Twarde kostki i miękkie krzesła – ergonomia planszówkowicza

Gra planszowa potrafi wciągnąć na godziny. Emocje, rywalizacja, śmiech i strategiczne decyzje przy kuchennym stole lub na podłodze salonu to dla wielu z nas esencja weekendowego relaksu. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak granie wpływa na Wasze ciało? Ergonomia planszówkowicza to temat nieoczywisty, ale bardzo ważny. Zwłaszcza, gdy partia Terraformacji Marsa lub Talismanu przeciąga się do północy, a rano kręgosłup protestuje bardziej niż przegrany gracz.
1. Meble do grania, czyli gdzie usiąść, by wygrać
Zacznijmy od podstaw: krzesło. Niewygodne siedzisko to prosta droga do drętwiejących nóg, bólu lędźwi i szyi. Idealne krzesło planszówkowicza powinno:
- mieć regulowaną wysokość,
- zapewniać podparcie lędźwiowe,
- mieć podłokietniki,
- mieć miękkie, ale nie zapadające się siedzisko.
Jeśli gracie na podłodze, zadbajcie o grube poduszki lub pufy z oparciem. W sklepach z meblami znajdziecie specjalne fotele gamingowe lub ergonomiczne krzesła biurowe – to dobra inwestycja, jeśli planszówki to Wasz stały rytuał.
2. Wysokość stołu i przestrzeń do grania
Typowy stół jadalniany sprawdza się dobrze, ale warto zwrócić uwagę na jego wysokość (ok. 74-76 cm) i dostosować do niego krzesła. Optymalna pozycja to taka, gdzie łokcie są zgięte pod kątem prostym i swobodnie opierają się na blacie. Gra powinna być komfortowa, nie może powodować napinania karku i garbienia się nad planszą.
Dobrze jest też zadbać o odpowiednie oświetlenie (najlepiej ciepłe, rozproszone światło LED nad stołem), by nie mrużyć oczu przy odczytywaniu kart.
3. Ruch to nie tylko akcja w grze
Długotrwałe siedzenie w jednej pozycji to wróg numer jeden każdego gracza. Co 45-60 minut warto zrobić krótką przerwę. Podczas krótkiej pauzy:
- przeciągnij się,
- wykonaj kilka skrętów tułowia,
- zrób kilka kółeczek ramionami,
- przejdź się po pokoju lub zagraj szybką partię w "Dobble" na stojąco.
To nie tylko pomoże twojemu ciału, ale też dotleni mózg i może przynieść nowy pomysł na ruch w grze.
4. Akcesoria ergonomiczne, które robią różnicę
Na rynku pojawia się coraz więcej dodatków, które poprawiają komfort gry, są to między innymi:
- Mata neoprenowa pod planszę: lepsze tarcie, mniej poślizgów, łatwiej podnosić karty,
- Pojemniki i wieże na kości: porządek na stole i brak konieczności schylania się po spadające elementy,
- Podstawki pod karty: pomocne dla dzieci i osób z ograniczoną sprawnością dłoni,
- Obracana podstawka: idealnie rozwiązanie w przypadku rozgrywek ze współdzieloną planszą lub zasobami.
5. Psychofizyczny komfort gracza
Ergonomia to nie tylko ciało, ale i głowa. Warto zadbać o atmosferę: dobra wentylacja pomieszczenia, przerwy na wodę i przekąski (najlepiej zdrowe!), unikanie zbyt długiego grania bez odpoczynku. Zmęczony gracz to nieuważny gracz, a przecież nie chodzi tylko o zwycięstwo, ale też o przyjemność z rozgrywki.
Podsumowanie
Granie w planszówki to nie tylko rozrywka, ale i wyzwanie ergonomiczne. Dobrze dobrane krzesło, optymalna wysokość stołu, regularne przerwy (najlepiej uwzględniające krótką gimnastykę) oraz praktyczne akcesoria potrafią sprawić, że nawet najdłuższa sesja będzie komfortowa. Twarde kostki nie muszą oznaczać twardej walki z bólem pleców. Zadbaj o swoje ciało, a ono odwdzięczy się koncentracją i strategią na najwyższym poziomie.
Do zobaczenia przy stole!